środa, 28 listopada 2012

Kamil Bednarek: Nadzieja karmi a nie tuczy

Tym razem zacznę od tego, że okazało się, że czytelników mojego bloga jest trochę więcej niż się spodziewałam ;).

Dzisiejszy wpis dedykuję Marcie Muszyńskiej, Agnieszce Górskiej i dwom Martynom (bo lubią) ze względu na temat.

Wczoraj po raz pierwszy usłyszałam piosenkę Cisza z nowej płyty Kamila Bednarka i... słuchałam jej cały wieczór. Jest mniej hałaśliwa niż znane skądinąd Raz, dwa w górę ręce. Styl bardziej balladowy, ale z pobrzmiewającym, charakterystycznym już dla Bednarka kołysaniem.

Na krążku znalazła się także piosenka Marka Grechuty - Dni, których nie znamy, którą Bednarek miał okazję zaśpiewać na festiwalu w Opolu. Całej płyty nie miałam okazji słuchać (jak koleżanki będą tak dobre, że wyślą - posłucham).

Jeśli natomiast płyta jest w takim stylu to mam wrażenie, że Kamil dojrzewa, chociaż jest jeszcze pełen młodzieńczej naiwności. Ale za to z wiarą w to, że nadzieja karmi, a nie tuczy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz